Zaświadczenie o niezaleganiu w opłacaniu składek można
uzyskać nie tylko w formie papierowej, ale również drogą elektroniczną w formie
pliku .xml. Będzie ono wówczas opatrzone elektronicznym podpisem kwalifikowanym
osoby uprawnionej do jego wydania. Podpis ten nie będzie widoczny na wydruku,
gdzie znajdzie się jedynie adnotacja: "Dokument nie zawiera podpisu.
Podpis elektroniczny".
Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 Pzp, zamawiający obowiązany
jest do wykluczenia wykonawców, którzy zalegają z uiszczaniem podatków, opłat
lub składek na ubezpieczenia społeczne lub zdrowotne. Na podstawie delegacji
ustawowej (w art. 25 ust. 2 Pzp) wydane zostało przez Prezesa RM Rozporządzenie
w sprawie dokumentów, które ma charakter celowy. Przepisy rozporządzenia mają
umożliwić zamawiającemu weryfikację okoliczności, które powinny skutkować
wykluczeniem. Przedłożenie stosownych dokumentów, poddawanych weryfikacji przez
zamawiającego, ma na celu uniknięcie wyboru wykonawcy, który nie daje rękojmi
należytego wykonania zamówienia. W przedmiotowym zakresie przepis § 3 ust. 1
pkt. 4 Rozporządzenia stanowi, iż w celu wykazania braku podstaw do
wykluczenia z postępowania o udzielenie zamówienia wykonawcy w okolicznościach,
o których mowa w art. 24 ust. 1 ustawy, zamawiający żąda/ może żądać aktualnego
zaświadczenia właściwego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego potwierdzającego, że wykonawca nie zalega
z opłacaniem składek na ubezpieczenia zdrowotne i społeczne, lub potwierdzenia,
że uzyskał przewidziane prawem zwolnienie, odroczenie lub rozłożenie na raty
zaległych płatności lub wstrzymanie w całości wykonania decyzji właściwego
organu – wystawionego nie wcześniej niż 3 miesiące przed upływem terminu
składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu o udzielenie
zamówienia albo składania ofert. Zaświadczenie, niezależnie od formy, jest to
dokument potwierdzający jakiś fakt lub stan. Jeżeli organ właściwy w sprawie
wydał stosowne zaświadczenie, niebudzące wątpliwości, brak jest podstaw, by
eskalować dalsze żądania wobec wykonawcy, gdyż czynność taka może powodować
naruszenie przepisów ustawy Pzp.
Elektronizacja działań administracji publicznej
umożliwiła m.in. elektroniczne generowanie stosowanych zaświadczeń z ZUS.
Jednakże w świetle, jedynego jak dotąd wyroku KIO, sygn. 225/2015 wykorzystanie
tego instrumentu może być kłopotliwe:
Tak jak podał Zamawiający powyższe zaświadczenie
zostało wygenerowane z systemu ZUS, jednakże nie można zgodzić się z
twierdzeniem, że taki wydruk, na wzór odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego,
stanowi dokument urzędowy, niewymagający dalszego poświadczania za zgodność z
oryginałem. Zgodnie z art. 4 ust. 4aa ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym
„Pobrane samodzielnie wydruki komputerowe aktualnych informacji o podmiotach
wpisanych do Rejestru mają moc zrównaną z mocą dokumentów wydawanych przez
Centralną Informację, o których mowa w ust. 3, jeżeli posiadają cechy
umożliwiające ich weryfikację z danymi zawartymi w Rejestrze.” Z powyższego
przepisu wynika, że odpis aktualny z Krajowego Rejestru Sądowego wygenerowany
ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości po wprowadzeniu numeru
identyfikującego stanowi dokument urzędowy czyli dokument oryginalny, który nie
wymaga poświadczania za zgodność z oryginałem. Podobny status, jak wskazał
Odwołujący, mają wygenerowane dokumenty bankowe, które nie muszą być
poświadczone za zgodność z oryginałem. Ustawa – Prawo bankowe w art. 7 ust.3
wprost stwierdza „Jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej formę pisemną,
uznaje się, że czynność dokonana w formie (w postaci elektronicznej) spełnia
wymagania formy pisemnej także wtedy, gdy forma została zastrzeżona pod rygorem
nieważności’. Izba zwraca również uwagę na ustawę o swobodzie działalności
gospodarczej i jej art. 38 ust.4 zgodnie z którym „Zaświadczenia o wpisie w
CEIDG dotyczące przedsiębiorców będących osobami fizycznymi w zakresie jawnych
danych, o których mowa w art. 25 ust. 1, mają formę dokumentu elektronicznego
albo wydruku ze strony internetowej CEIDG.” Powyższe wskazuje, że dokument
wygenerowany z danego systemu – jak podnosił słusznie Odwołujący – będzie
posiadał moc urzędową [będzie funkcjonował w obrocie jako oryginał] tylko wtedy,
jeśli odpowiednia ustawa tak przewiduje. W przypadku zaświadczeń wygenerowanych
z ZUS ustawa nie przewiduje takiej możliwości. Izba zwraca również uwagę na
informację zamieszczoną na stronie internetowej ZUS www.e-inspektorat.zus.pl
z bieżącego roku, w której podano m.in. cechy wydawanego urzędowego
zaświadczenia, nie wskazując na wydruki ze strony internetowej. Taki wydruk
zastępujący oryginał zaświadczenia nie został również przewidziany w specyfikacji.
Izba zwróciła uwagę na informację zawartą w treści wydruku załącznika nr 8, że
„Zaświadczenie zostało wydane na wniosek płatnika na podstawie art. 50 ust.4 i
art. 123 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych”, jednakże pierwszy z
przepisów dotyczy właśnie wymaganego wniosku płatnika, a drugi – odnosi się do
wydawania zaświadczeń w formie elektronicznego dokumentu opatrzonego
bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego
kwalifikowanego certyfikatu. Zdaniem Izby, Przystępujący wykonawca nie
udowodnił, że przedłożony do oferty załącznik nr 8 jest wydanym na jego żądanie
zaświadczeniem w formie dokumentu elektronicznego, opatrzonego bezpiecznym
podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego
certyfikatu. Złożenie wniosku z użyciem środków komunikacji elektronicznej nie
jest równoznaczne z wydaniem elektronicznego zaświadczenia w rozumieniu
wskazanego przepisu. Tak jak podkreśla się w literaturze przedmiotu,
zaświadczenie wydane w formie dokumentu elektronicznego może być używane jako
dokument urzędowy jedynie w obrocie elektronicznym. Wydruk takiego
elektronicznego zaświadczenia będzie tylko kopią takiego dokumentu. Izba zwraca
także uwagę, że podpis elektroniczny funkcjonuje tylko w postaci
elektronicznej, jako algorytm obliczeniowy, a poza pamięcią komputera – po
wydrukowaniu dokumentu opatrzonego takim podpisem, taki podpis nie funkcjonuje.
Podpisu elektronicznego nie można odwzorować w żadnej innej postaci niż
elektroniczna. Według ustaleń Izby, adnotacja na zaświadczeniu o treści
„Dokument został podpisany, aby go zweryfikować należy użyć oprogramowania do
weryfikacji podpisu” nie tyle pozwala na weryfikację podpisu [cokolwiek to
znaczy], ale służy potwierdzeniu, że taki dokument został wystawiony. W odniesieniu
do czynności potwierdzania kopii dokumentu za zgodność z oryginałem, Izba
zwraca uwagę, że Zamawiający w specyfikacji w punkcie 6 określił jednoznacznie
wymagania w tym zakresie. Mianowicie, takie poświadczenie – jak Izba wskazała
powyżej – miało być wykonane przez uprawnionych do składania oświadczeń woli
członków władz firmy, lub pełnomocnika, łącznie z ich imiennymi pieczątkami.
Przystępujący wykonawca, podobnie jak i Zamawiający, nie wykazali, że
umieszczona na załączniku nr 8 str 20 oferty parafa przy adnotacji „Za zgodność
z oryginałem” pochodzi od podpisującego ofertę dyrektora serwisu. W tym miejscu
Izba mając na uwadze, chociażby wymagania specyfikacji, podziela pogląd
Odwołującego, że aby można było mówić o poświadczeniu dokumentu za zgodność z oryginałem
na tym dokumencie powinien się znaleźć co najmniej podpis i to osoby umocowanej
do działania w imieniu wykonawcy. Na przedstawionym wraz z ofertą wydruku
zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek znajduje się wyłącznie znak,
który może co najwyżej zostać uznany za parafę osoby, której tożsamości nie
można było w ocenie Izby w toku rozprawy ustalić.
Należy jednak wyrazić pewne wątpliwości co do
trafności orzeczenia KIO. Zarówno bowiem regulacje Pzp jak i
Rozporządzenia w sprawie dokumentów określają rodzaj dokumentów w taki sposób
ażeby możliwe było uzyskanie z ich treści informacji niezbędnych zamawiającemu,
jeżeli więc zmiana formy nie powoduje zmiany treści uzyskanych informacji to
także w świetle zasad systemu zamówień publicznych, zasady ochrony konkurencji
oraz równego traktowania wykonawców dopuszczalne powinno być złożenie wydruku
zaświadczenia, jeżeli spełnia on wszelkie wymagania formalne. Konieczne jest
bowiem posłużenie się wykładnią celowością z jednoczesnym uwzględnieniem zmian
w sposobie działania administracji publicznej. Wprowadzenie regulacji
Rozporządzenia miało umożliwić zamawiającym weryfikację zachodzenia
okoliczności (dostrzeżenia wymaga, że w świetle przywołanego przepisu obowiązek
wykluczenia aktualizuje się wyłącznie w sytuacji, gdy wykonawca jest w zwłoce z
uiszczeniem ww. należności publicznoprawnej). Interpretacja w kierunku
obowiązku składania zaświadczeń wyłącznie w formie „tradycyjnej” prowadziłaby
do nieuzasadnionego zwiększenia formalizmu w stosunku do innych dokumentów
(wydruków z CEiDG i KRS, Por. PARP, Opinie prawne w sprawie zamówień
publicznych, Warszawa 2013, s. 59-61). Pozostawałaby więc w sprzeczności z
założeniem ustawodawcy zmierzającym do ułatwienia wykonawcom uczestnictwa w
postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego. Jednocześnie, nie wydaje
się uzasadnionym różnicowanie dokumentów w ramach postępowania o zamówienie
publiczne ze względu na formę. W związku z powyższym opowiadam się za
stosowaniem per analogiam rozwiązań z zakresu wydruków z CEiDG oraz KRS do
wydruków z ZUS.
Ponadto, umocnienie wskazanego toku wykładni
przepisów, można odnaleźć w regulacjach stojących na straży równego traktowania
wykonawców.
Egzemplifikacyjnie należy bowiem wskazać, że jeżeli
wykonawca biorący udział w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego ma
siedzibę lub miejsce zamieszkania poza Polską, jest on zobowiązany złożyć
dokument lub dokumenty wystawione w kraju, w którym ma siedzibę lub miejsce
zamieszkania, potwierdzające, że nie zalega z uiszczaniem podatków, opłat,
składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne albo że uzyskał przewidziane
prawem zwolnienie, odroczenie lub rozłożenie na raty zaległych płatności lub
wstrzymanie w całości wykonania decyzji właściwego organu. Z kolei jeżeli w kraju
miejsca zamieszkania osoby lub w kraju, w którym wykonawca ma siedzibę lub
miejsce zamieszkania, nie wydaje się dokumentów, o których mowa powyżej,
zastępuje się je dokumentem zawierającym oświadczenie, w którym określa się
także osoby uprawnione do reprezentacji wykonawcy, złożone przed właściwym
organem sądowym, administracyjnym albo organem samorządu zawodowego lub
gospodarczego odpowiednio kraju miejsca zamieszkania osoby lub kraju, w którym
wykonawca ma siedzibę lub miejsce zamieszkania, lub przed notariuszem.
Z kolei, jeżeli w państwie trzecim wystawiane byłyby
tylko zaświadczenia w formie elektronicznej, które wykonawca mógłby wydrukować,
to czy należałoby takiego wykonawcę wykluczyć. Wykonawca taki nie ma możliwości
przedłożenia dokumentu w formie tradycyjnej. W mojej ocenie, wykonawca w takiej
sytuacji w należyty sposób udowodnił niezaleganie z opłaceniem danin, jeżeli
będzie istniała możliwość weryfikacji prawidłowości wydania zaświadczenia.
Interpretacja, która skutkowałaby liberalniejszym traktowaniem wykonawców
zagranicznych niż krajowych pozostaje w kolizji z zasadą równego traktowania.
Zaświadczenie o niezaleganiu w opłacaniu składek
wydawane jest na podstawie art. 217-220 kodeksu postępowania administracyjnego
na wniosek płatnika składek przez właściwą dla miejsca prowadzenia
działalności terenową jednostkę organizacyjną ZUS. W świetle przepisów kpa
(art. 14) forma dokumentu elektronicznego jest właściwą dla rozpoznawania
sprawi i równoznaczną z formą pisemną. Zgodnie z art. 217 § 1 kpa organ
administracji publicznej wydaje zaświadczenie na żądanie osoby ubiegającej się
o zaświadczenie. Art. 217 § 4 kpa wskazuje, że zaświadczenie wydaje się w
formie dokumentu elektronicznego, opatrzonego bezpiecznym podpisem
elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu,
jeżeli zażąda tego osoba ubiegająca się o zaświadczenie.
Z punktu widzenia obowiązujących przepisów Pzp i kpa
ważne jest, aby były one wystawione przez odpowiednie, właściwe organy. Nie
należy dopatrywać się podstaw do kwestionowania zaświadczenia pod względem
formy. Zaświadczenie jest pisemne, wystawione przez właściwy oddział Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych oraz opisuje stan rzeczy zgodnie z zakresem
działalności Zakładu i jako takie odpowiada wymogą rozporządzenia.
Zagadnienie dokumentu jakim jest załącznik i formy
czynności prawnych złożenia oferty to dwie różne kwestie prawne. Za odrębne
należy uznać formę oświadczenia woli (ofertę) i zaświadczenie, które jako
załącznik potwierdza pewne okoliczności. Ponieważ dokument daje wyraz jakiejś
wiadomości, w związku z rozwojem nowoczesnych technologii tradycyjny pogląd o
postaci dokumentu wyłącznie w wersji „tradycyjnej” wydaje się
niewystarczający.
Ustawa Pzp nie definiuje pojęcia pisemności. Nie
znajdziemy więc w niej odpowiedzi na pytanie, kiedy forma oferty spełnia wymóg
pisemności. Należy jej poszukiwać w przepisach kodeksu cywilnego, a
konkretnie w art. 78. Zgodnie z tą regulacją do zachowania formy pisemnej
czynności prawnej – a taką jest złożenie oferty, wystarcza złożenie
własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli.
Pamiętać jednocześnie należy, iż różne dokumenty i oświadczenia składane wraz z
ofertą składane są w różnych formach i nie powinno to wprowadzać w błąd co do prawidłowości
podpisania samej oferty.
Wymóg pisemności odnosi się do wielu czynności
zamawiającego i wykonawcy w postępowaniach przetargowych, co nie oznacza, że
wszelkie załączniki do oferty muszą przybrać formę pisemną w rozumieniu kc (np.
próbki nie są przedkładane w formie pisemnej w świetle kc). Dokument jakim jest
załącznik powinien być przedłożony w formie wydawanej przez odpowiedni -
właściwy organ.
Trafnie podnosi się w literaturze, że wprowadzenie
możliwości załatwienia spraw w drodze elektronicznej lub przy użyciu faksu, nie
stanowi zaprzeczenia zasady pisemności ani jej jakościowej zmiany, a jedynie
dostosowuje ją do nowych warunków technicznych, zachowując jednak jej istotę.
Należy bowiem w pełni zgodzić się z poglądem wyrażonym przez M. A. Waligórskiego,
że „sformułowana w początkach XX wieku przez Maxa Webera zasada pisemności
będąca jedną z podstawowych cech modelu instytucji biurokratycznej, w miarę
rozwoju techniki i stosowania jej w administracji doznaje istotnych
przekształceń co do formy”. Wskazane zjawisko autor określa jako ewolucję
zasady pisemności a nie jej zaprzeczenie.
Należy wskazać, że treść zasady pisemności nie powinna
być odczytywana w świetle obowiązku dokonywania czynności w formie pisemnej
rozumianej zgodnie z przepisami k.c. Zasada pisemności obejmuje, bowiem
wszelkie czynność dokonywane w formie pisemnej, sensu largo, których
przeciwieństwem jest forma ustna. Oświadczenia złożone w tradycyjnej formie
pisemnej, w drodze elektronicznej lub przy użyciu faksu, będą zgodne z zasadą
pisemności, a ich zgodność z poszczególnymi regulacjami prawnymi należy
rozpatrywać w konkretnych okolicznościach prawno-faktycznych. Rozwój nowych
technologii sprzyjających szybkiemu porozumiewaniu się i wymianie informacji
wymusza zmianę pojmowania formy pisemnej, jednakże uwzględniając cel
ustanowienia zasady pisemności należy uznać takie rozwiązania za
równorzędne.
Cechą konstytutywną zaświadczenie jest jej treść oraz
spełnienie warunków formalny jego wydania a nie forma w jakiej zostało ono
wydane. Samodzielnie pobrany przez wykonawcę wydruk zaświadczenia stanowi
literalne odzwierciedlenie informacji udostępnionych za pośrednictwem strony
internetowej ZUS i umożliwia pełne skontrolowanie okoliczności, które w
świetle regulacji Pzp mogą stanowić przesłankę wykluczenia wykonawcy. Jedyną
różnicą jest konieczność przeprowadzenia weryfikacji przedmiotowego dokumentu.
Takie zaświadczenie można zweryfikować wchodząc
na stronę ZUS- „weryfikacja zaświadczeń o
niezaleganiu”.
§ 7 ust. 1 Rozporządzenia w sprawie dokumentów
wskazuje, że dokumenty są składane w oryginale lub kopii poświadczonej za
zgodność z oryginałem przez wykonawcę. W przypadku składania elektronicznych
dokumentów powinny być one opatrzone przez wykonawcę bezpiecznym podpisem
elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu.
Jednakże, żadne przepisy nie określają statusu prawnego wydruku komputerowego,
nie precyzują także jego mocy dowodowej. Nie bez znaczenia jest przy tym fakt,
że percepcja treści dokumentu jest możliwa jedynie poprzez użycie odpowiednich
urządzeń (np. komputerów) i oprogramowania, a ponadto następuje dopiero poprzez
wyświetlenie na monitorze bądź poprzez wydruk komputerowy. A więc każdorazowo
percepcja następuje w formie zmaterializowania danych. W związku z powyższym,
nie da się jednak wskazać czy wydruk zaświadczenia jest oryginałem czy też
kopią wymagającą poświadczenia za zgodność z oryginałem. W takie sytuacji
należy per analogiam odwołać się do rozwiązań funkcjonujących w przypadku
podobnych zaświadczeń.
Powyższe zdaje się zasadne w świetle stanowiska
doktryny w której prawa sporną pozostaje przyjęcie właściwej koncepcji
dokumentu – wąskiej lub szerokiej. Koncepcja wąska zakłada, że dokumentem może
być wyłącznie dokument pisemny, którego nieodzownym elementem jest podpis
wystawcy. Natomiast zgodnie z ujęciem szerokim, dokumentem jest każdy przedmiot
wyrażający pewną myśl, bez względu na to, z czego jest ten przedmiot wykonany
oraz jakimi środkami myśl ta została wyrażona (podpis nie jest przy tym
wymagany). W świetle rozwoju nowych technologii widoczna wydaje się przewaga
tej drugiej koncepcji.
Należy zważyć także na konsekwencje przyjętej
interpretacji. W sytuacji, w której zamawiający ma wątpliwości co do dokumentów
przedstawionych przez wykonawcę ubiegającego się o udzielenie zamówienia,
winien wezwać go w trybie art. 26 ust. 4 Pzp do wyjaśnień. Następnie
zamawiający ma obowiązek wykluczyć wykonawcę. Zdaje się, że w świetle
wątpliwości i daleko idących konsekwencji procesowych, należy opowiadać się za
liberalną wykładnią przepisów. Przyjęcie wyłącznie wykładni literalnej zdaje
się być przejawem biurokratyzowania postępowań i nie przyczyniającej się do
prawidłowego przebiegu postępowania formalizacji.
Należy także zwrócić, uwagę na rozwój systemu
administracji oraz zamówień publicznych, w świetle nowych dyrektyw
zmierzających do dalszej ewolucji ku jego pełnej informatyzacji posłużą
przyjęte regulacje Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE,
Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/25/UE, Dyrektywy Parlamentu
Europejskiego i Rady 2014/23/UE oraz Dyrektywy Parlamentu Europejskiego
i Rady 2014/55/UE. Dwa pierwsze akty normatywne uwzględniają
m.in. obowiązek przesyłania ogłoszeń oraz udostępniania dokumentacji
przetargowej wyłącznie w postaci elektronicznej czy też obowiązek komunikacji
elektronicznej (w pełni elektroniczna komunikacja oznaczająca komunikację za
pomocą środków elektronicznych na wszystkich etapach postępowania) w
szczególności w zakresie elektronicznego składania ofert oraz wniosków o
dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Również dokumenty potwierdzające będą
uwzględniane wyłącznie w formie elektronicznej. Wykładni prounijna wymaga uwzględnia
uchwalonych dyrektyw przynajmniej jako wskazówki interpretacyjnej i w razie
wątpliwości przyjęcie rezultatu zgodnego z duchem dyrektyw.
Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń