niedziela, 19 maja 2019

Kopiowanie ustawy do SIWZ – uwagi na tle wyroku TSUE z dnia 2 maja 2019 r., C-309/18


Kształt, objętość, układ redakcyjny SIWZ uzależniony jest m.in. od preferencji osób faktycznie odpowiadających za zorganizowanie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Zróżnicowane są m.in. praktyki względem kwestii formułowania w SIWZ zapisów odpowiadających swej treści przepisom P.z.p. Niektórzy zamawiający kopiują do SIWZ znaczną część ustawy (również w zakresie w jakim przepisy nie przewidują, że „zamawiający wskazuje w specyfikacji istotnych warunków zamówienia” czy też „zamawiający może określić w specyfikacji istotnych warunków zamówienia”), inni ograniczają się wyłącznie do przywołania jednostek P.z.p.  Każda z technik ma swoje wady i zalety. Pierwsza, ułatwia - w szczególności nowym graczom rynkowym i mniejszym podmiotom - zapoznanie się z całością „warunków gry”. Z kolei druga sprzyja przejrzystości dokumentacji i m.in. łatwości dotarcia do sedna materii tj.  zapisów w których wyrażono oczekiwania, decyzje i wybory dokonane przez Zamawiającego.

W kontekście powyższego pojawia się kwestia konsekwencji jakie wywołuje „nieprzekopiowanie” do SIWZ reguł i wymogów bezwzględnie obowiązujących wykonawców (np. obowiązku wniesienia wadium przed terminem składania ofert, a nie np. przed terminem otwarcia ofert – jeżeli zamawiający żąda wniesienia wadium, zob. art. 45 ust. 3 P.z.p.) czy też stanowiących podstawę prawną do wywołania u nich negatywnych konsekwencji (np. obligatoryjnych przesłanek wykluczenia przewidzianych w art. 24 ust. 1 P.z.p.)

Do powyższego zagadnienia można odnieść argumentację TSUE przedstawioną w wyroku z dnia 2 maja 2019 r., C-309/18, wydanym w sprawie, w której włoski zamawiający nie przewidział w SIWZ obowiązku wskazania przez wykonawcę w ofercie kosztów pracy, a wynika on wprost z przepisów prawa.

Jak wskazał TSUE „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, z jednej strony, zasada równego traktowania wymaga, by wszyscy oferenci mieli takie same szanse przy formułowaniu swych ofert, z czego wynika wymóg, by oferty wszystkich oferentów były poddane tym samym warunkom. Z drugiej strony, obowiązek przejrzystości, który wprost wynika z rzeczonej zasady, ma na celu wyeliminowanie ryzyka faworyzowania i arbitralnego traktowania ze strony instytucji zamawiającej. Obowiązek ten obejmuje wymóg, by wszystkie warunki i zasady postępowania w sprawie udzielenia zamówienia były określone w sposób jasny, precyzyjny i jednoznaczny w ogłoszeniu o zamówieniu lub w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, tak by, po pierwsze, umożliwić wszystkim rozsądnie poinformowanym i wykazującym zwykłą staranność oferentom zrozumienie ich dokładnego zakresu i dokonanie ich wykładni w taki sam sposób, a po wtóre, by umożliwić instytucji zamawiającej rzeczywistą weryfikację, czy oferty złożone przez oferentów odpowiadają kryteriom wyznaczonym dla danego zamówienia.

(…)

Powyższe zasady nie mogą natomiast, co do zasady, stać na przeszkodzie wykluczeniu wykonawcy z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego wskutek niedopełnienia przez niego obowiązku wyraźnie nałożonego w dokumentacji przetargowej lub w obowiązujących przepisach prawa krajowego pod rygorem wykluczenia.

(…)

W niniejszym przypadku, (…), obowiązek (…), wynika jasno z lektury przepisów (…), obowiązującego w momencie publikacji rozpatrywanego w postępowaniu głównym ogłoszenia o zamówieniu.

Ponadto (…) w ogłoszeniu tym wskazano, iż »w odniesieniu do tego, co nie zostało wyraźnie przewidziane we wspomnianym ogłoszeniu, w dokumentach przetargowych lub w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, znajdują zastosowanie przepisy kodeksu zamówień publicznych«Wynika stąd, że wszyscy rozsądnie poinformowani i wykazujący zwykłą staranność oferenci byli zasadniczo w stanie zapoznać się z odpowiednimi przepisami mającymi zastosowanie do rozpatrywanego w postępowaniu głównym postępowania przetargowego”.

Przytoczonym orzeczeniem TSUE potwierdza, że w zakresie w jakim prawodawca nie nakazuje zamawiającemu wyraźnego wskazania, doprecyzowania, przewidzenia danej kwestii w dokumentacji postępowania, nie jest konieczne powielanie zapisów ustawowych, czy też nawet powoływanie się na nie w dokumentacji postępowania. Znajdują one zastosowanie mocą bezwzględnie wiążących norm. W konsekwencji ich nieprzewidzenie w dokumentacji postępowania nie stanowi ich pominięcia, czy też milczącego wyłączenia w danym postępowaniu. Z powyższego wyroku wywieść można jeszcze jeden wniosek – kreowana dokumentacja postępowania musi być m.in. przejrzysta i jasna, niezależnie od przyjętej techniki jej konstruowania.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz