poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Odrzucenie oferty ocenionej jako najkorzystniejsza

Pomimo, że regulacje dotyczące procedury odwróconej, są zwięzłe i wydawałoby się jednoznaczne, to w praktyce zastosowanie tego instrumentu, może wywołać problemy praktyczne. Niektóre z ich spowodowane są niezbyt precyzyjną interpretacją art. 24aa pzp. W jednym z takich przypadków orzeczenie wydała KIO (wyrok KIO z 17 stycznia 2017 r., KIO 44/17). 

W okolicznościach wskazanej sprawy zamawiający, po wstępnym ocenieniu ofert wezwał wykonawcę do złożenia dokumentów w celu wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu i braku podstaw wykluczenia. Z wskazanej okoliczności wykonawca wywiódł, na podstawie wnioskowania a contrario z art. 24aa ust.2 pzp, że zamawiający na tym etapie nie ma już możliwości weryfikacji oferty pod kątem zaistnienia przesłanki odrzucenia ofert, a zasadna jest jedynie weryfikacja podmiotowa a jej wynik pozytywny determinuje obowiązek zawarcia umowy.

Krajowa Izba Odwoławcza odnosząc się do argumentu odwołującego wskazała, że procedura odwrócona polega „na tym, że Zamawiający w toku czynności oceny ofert nie dokonuje podmiotowej oceny wszystkich wykonawców (ocena spełniania warunków udziału w postępowaniu, braku podstaw do wykluczenia), nie badając nawet wszystkich wstępnych oświadczeń wykonawców, składanych w szczególności w formie JEDZ. W pierwszej kolejności dokonuje on oceny ofert pod kątem przesłanek odrzucenia oferty (art. 89 ust. 1 Pzp) oraz kryteriów oceny ofert opisanych w specyfikacji, po czym dopiero wyłącznie w odniesieniu do wykonawcy, którego oferta została oceniona jako najkorzystniejsza (uzyskała najwyższą ilość punktów w rankingu), dokonuje oceny podmiotowej wykonawcy, tj. bada oświadczenie wstępne, a następnie żąda przedłożenia dokumentów w trybie art. 26 ust. 1 lub 2 Pzp. (…) okoliczność zastrzeżenia procedury odwróconej przez Zamawiającego w ogłoszeniu o zamówieniu oraz w postanowieniach SIWZ (…), wezwanie do przedstawienia dokumentów podmiotowych w trybie art. 26 ust. 2 Pzp i ich przedstawienia Zamawiającemu, nie skutkuje koniecznością automatycznego wyboru oferty Odwołującego, która kwalifikującej się do odrzucenia. Błędnie uznał Odwołujący, iż Zamawiający, zgodnie z art. 24 aa Pzp, w konsekwencji wezwania, dokonał oceny ofert i wyboru oferty Wykonawcy jako oferty najkorzystniejszej. Była bowiem ona co najwyżej oceniana jako najkorzystniejsza. Przy czym, nadal celem postępowania jest podpisanie umowy z Wykonawcą, który złożył prawidłową ofertę, która nie kwalifikuje się do odrzucenia. Formalizm, w tym wypadku wynikający z procedury odwróconej (najpierw ocena merytoryczna, a potem kwalifikacja podmiotowa), sam w sobie nie może decydować o automatycznym wyborze oferty Odwołującego, tylko dlatego, że Zamawiający przeszedł z etapu oceny merytorycznej oferty, na etap kwalifikacji podmiotowej, czy też realizuje oba te etapy równolegle oceniając generalnie ofertę Wykonawcy”. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz